Dlaczego motywacja nie działa?

Postanowienia.   Plany.   Zapał.   I nagle jedno wielkie rozczarowanie, bo przychodzą demotywujące myśli, brak wiary w siebie a na końcu brak działania!

> Skąd się to bierze? <

  • za dużo rzeczy planujesz do zrobienia w krótkim czasie
  • od razu rzucasz się na głęboką wodę – chcesz „zjeść słonia w całości a nie po kawałku”
  • oczekujesz szybkich i efektownych rezultatów
  • porównujesz się się do innych
  •  jesteś dla siebie zbyt surowa i wymagająca
  • za dużo rozmyślasz, za mało robisz.

 

> Rada? <

Zastanów się jak chcesz się czuć? Gdzie chcesz być? Co Cię będzie wzmacniać? Jak chcesz wyglądać? Z kim chcesz być w swoim nowym przedsięwzięciu? 

Weź kartkę, długopis i napisz wszystkie swoje myśli.

Jakie pierwsze kroki podejmiesz, żeby przybliżyć się ( tak! przybliżyć się!) do celu? Pamiętaj – liczy się droga do celu. Jeśli nastawisz się na swój sukces, jakim jest osiągnięcie celu, to uwierz mi – MUSISZ uzbroić się w cierpliwość, a przede wszystkim nastawić swój MINDSET na czas. Czas będzie odgrywał rolę Twojego najlepszego przyjaciela podczas tej drogi, ponieważ „słonia należy jeść małą łyżeczką”. Twój cel powinien być zaplanowany w odpowiednio długim czasie realizacji na tyle, żeby był realny do osiągnięcia. Jeśli np. chcesz schudnąć 8kg to nie zrobisz tego w dwa tygodnie. Mało tego musi za tym iść odpowiednia dieta, ćwiczenia, nawadnianie organizmu, systematyczność i inne. 

To jest właśnie powodem spadku motywacji. Jest to motywacja krótkotrwała.

To samo dotyczy każdego innego celu. 

Nie śpiesz się, bądź cierpliwa, systematyczna, realizuj cel krok po kroku w swoim tempie. Ważne jest żeby ROBIĆ cokolwiek. Bez działania nie zmieni się nic.

Motywatory zewnętrzne działają na nas krótkotrwale, tak więc istotną rzeczą jest motywacja wewnętrzna – Twoje „PO CO” ( o tym pisałam na Instagramie w swoich postach). Bez określenia powodu ( czyli właśnie owego PO CO) dla którego pragniesz zmiany, nie będziesz miała wystarczającej motywacji. Zastanów się co mogłoby Ci o tym przypominać na co dzień ? Mogłaby to być czerwona bransoletka na rękę, wisiorek, specjalna tapeta na wyświetlaczu telefonu, mapa marzeń, jakiegoś rodzaju „amulet”, coś co będzie kojarzyło Ci się z Twoim „PO CO” i coś co masz przy sobie. Pomoże Ci to wytrwać w postanowieniach.

Jeśli PO CO jest silne to nic Cię nie powstrzyma.

Pamiętaj także o odpoczynku i nagrodach. 

Działając w skupieniu i na pełnych obrotach potrzebujesz regeneracji. Tak jak koń wyścigowy po intensywnych zawodach potrzebuje odpoczynku, by w kolejnych eliminacjach być liderem, tak samo Ty tego potrzebujesz.

Ponad to wszystko ważnym aspektem, wspomnianym już przeze mnie, jest DZIAŁANIE. Jedna mała rzecz, jeden mały krok w ciągu dnia, ale rób! Działaj! Nie czekaj aż coś samo się zadzieje siłą przyciągania. Żebyś nie wyszła z obiegu i została ze słomianym zapałem działanie w Twoim wykonaniu, to nawet najmniejsze, jest niezbędne żeby motywacja nie wygasła. 

Nie szukaj wymówek! 

Jeśli Twoim postanowieniem jest bieganie, a masz ciężkie dni menstruacyjne lub migrenę, nie rezygnuj z ćwiczeń lecz zmniejsz ich skalę. Zamiast 60min treningu idź na 20minutowy spacer.

Dzięki takiemu działaniu wypracujesz w sobie systematyczność, dyscyplinę, a Twoje REZULTATY będą widoczne. Kiedy są widoczne EFEKTY naszego wysiłku mamy poczucie sprawczości, wzrasta nasze poczucie własnej wartości i czujemy się pewniejsi siebie – > pojawia się motywacja zewnętrzna!

Za tą wytrwałość postaraj nagradzać siebie małymi rzeczami – kolacja z przyjaciółkami, wyjście do SPA, weekend w górach. Nazwij to nagrodą za swoją wytrwałość i praktykuj to za każdym razem, bo idzie ona w parze z odpoczynkiem.

 

Trzymam kciuki za Ciebie. Na pewno dasz radę, jak zawsze!

Ściskam.

E.